Posty

9. Chemioterapia poszła na urlop?

Obraz
Szczęśliwa trzynastka? [klik] Gdzieś w połowie mojego pobytu w szpitalu - salowe dostały polecenie od Oddziałowej, aby ponumerować na Oddziale wszystkie łóżka. Nad każdym łóżkiem zawieszona jest zawsze kartka z imieniem i nazwiskiem pacjenta. W tym właśnie miejscu panie naklejały konkretny numerek łóżka. Pani obok mnie dostała numer 12, a ja dostałam swoją "szczęśliwą trzynastkę". Nie mogłam uwierzyć, no po prostu nie mogłam uwierzyć  ☺  Uśmiechnęłam się do siebie pod nosem i pokiwałam głową. -To moja szczęśliwa trzynastka...  Klinika Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku 11 stycznia 2018r. Lewe kolano z wyglądu przypominało piłkę do siatkówki, ale jakoś udało mi się doczłapać na Oddział. Jedna noga straciła swoją sprawność, więc z pomocą przyszło jej dwóch kumpli. Dwie kule i prawa nóżka podreptały do sali nr. 7. Tam czekała na mnie moja doktor prowadząca. Opracowałyśmy czwartą (już!) strategię na tego Brzydala. Czekały mnie t...

8. Chemioterapia? Witam po raz trzeci.

Obraz
Kolejny etap mojego leczenia. 3 cykl Chemioterapii - Konsolidacja II. Nowotwór krwi, chemioterapia - dwa podstępne potwory, które po cichu Cię obserwują po to, aby na sam koniec zmieść Cię z powierzchni ziemi i skopać jak psa. 11 grudnia 2017r. w końcu udało nam się dodzwonić do szpitala i usłyszeć pozytywną wiadomość, że znalazło się dla mnie miejsce. Pozytywną, zdziwisz się, bo kto normalny chciałby wracać do szpitala? Tylko, że nikt, kto nigdy nie czekał tyle czasu na to aż przyjmą go z powrotem na oddział nie jest świadomy z jakim stresem się to wiąże. Mój powrót bardzo się przesunął bo aż o ponad tydzień czasu. I od pierwszego dnia, który został wskazany przez lekarza na wypisie codziennie rano o 8 należy dzwonić do izby przyjęć i pytać o miejsce. Sympatyczna pani po drugiej stronie słuchawki albo powie, że jest już łóżko i do godziny 11 rano mam się pojawić w rejestracji, albo odeśle Cię z kwitkiem i zaleci dzwonić dnia następnego, dziękuję, do widzenia. Następnego ...

7. Chemioterapia? Witam po raz drugi.

Obraz
  Nie zdawałam sobie sprawy na jak ciężką wojnę się wybieram.. Ale przecież obiecałam, że zniosę wszystko , prawda? Z zamkniętymi oczami podałam chemioterapii rękę na zgodę.  Pchnęłam pancerne drzwi z napisem: Konsolidacja I - II Cykl Chemioterapii Przypomnę, że na Hematologię wjechałam na noszach prosto z SOR-u na Koszarowej na którym sporo się działo. (patrz → " Witaj Chemioterapio ") Trzy dni po Koszarowej, już będąc na Hematologii - 29 października 2017r. w niedzielę , odpłynęłam w swoim szpitalnym łóżku jak Titanic pod wodę. Byłam świeżo po powrocie z przepustki i nikt mnie nie poinformował o tym, że jedne z leków, które przyjmowałam w domu nadal mają być przeze mnie przyjmowane. Było dla mnie jasne, że skoro wracam do szpitala to nie biorę już sama żadnych leków, bo leki oraz kroplówki są podawane przez pielęgniarki. Dlatego wraz z przekroczeniem progu szpitala wszystkie leki zostały przeze mnie odstawione. Nie rozumiem dlaczego oczek...