Posty

Wyświetlanie postów z 2018

11. Drenaż kolana - operacja, która się nie udała.

Obraz
Na wstępie chciałabym wszystkich przeprosić za tak długą nieobecność. Jeśli dziś tu jesteś czytelniku to bardzo się cieszę, że do mnie wróciłeś i zapraszam Cię ponownie na mojego bloga za kilka dni. Napisałam małe sprostowanie wyjaśniające kilka kwestii, które bardzo chciałabym, żebyś przeczytał. -------------------------------------------------- Duża, biała sala. W środku tylko jedno, duże łóżko. Łóżko i pusta przestrzeń. Obok spokojnie zmieściłyby się jeszcze 3 takie łóżka. No i okno. Duże, szerokie, ogromne okno! Białe ściany, biała pościel, biały sufit, biała szpitalna piżama. Biało. Wszystko białe. Wszystko sterylne.  Nie potrzebowałam telewizora, chociaż wisiał. Wolałam okno. Przemówiło do mnie od razu od progu, gdy wjechałam wózkiem inwalidzkim do środka. Wiedziałam, że się polubimy. W poprzednim szpitalu, na swoich Klinikach okna zawsze były tyłem do łóżek, więc gdy ulatywało z Ciebie powietrze pod wpływem chemioterapii, a Ty nie miałeś nawet siły na to, aby się

10. Co mnie zabija? Chemia, czy sterydy?

Obraz
Nowotworze, zjeżdżaj w końcu na drzewo, co? ... Pozwólcie, że cofniemy się trochę w czasie i wrócimy do końcóweczki mojego ostatniego wpisu. 9 lutego 2018r. - Pani Dominiko, mamy dla pani wypis. Niestety musimy poważnie porozmawiać . Tak, nie powiedziałam Wam wszystkiego. ... - Przez pani problemy z nogami.. chyba nie będziemy mieli wyjścia i zakończymy pani leczenie. Jest duże prawdopodobieństwo. że na następnym cyklu nie otrzyma pani swojej chemii doustnej, a to podstawowy lek, podstawowa chemia, która jest zawsze stosowana w podtypie białaczki na który pani choruje, dlatego mamy trochę związane ręce.. Podamy pani jedynie chemię dożylną. Natomiast piąty cykl leczenia, który miał być kontynuowany przez panią do czasu dwóch lat, już poza szpitalem, w domu - nie zostanie zrealizowany. Przez ten czas będzie pani przyjeżdżać do nas na kontrolę. Będziemy obserwować sytuację, czy aby nie pojawi się wznowienie choroby. Zdębiałam. To żart prawda? -Nie bę

9. Chemioterapia poszła na urlop?

Obraz
Szczęśliwa trzynastka? [klik] Gdzieś w połowie mojego pobytu w szpitalu - salowe dostały polecenie od Oddziałowej, aby ponumerować na Oddziale wszystkie łóżka. Nad każdym łóżkiem zawieszona jest zawsze kartka z imieniem i nazwiskiem pacjenta. W tym właśnie miejscu panie naklejały konkretny numerek łóżka. Pani obok mnie dostała numer 12, a ja dostałam swoją "szczęśliwą trzynastkę". Nie mogłam uwierzyć, no po prostu nie mogłam uwierzyć  ☺  Uśmiechnęłam się do siebie pod nosem i pokiwałam głową. -To moja szczęśliwa trzynastka...  Klinika Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku 11 stycznia 2018r. Lewe kolano z wyglądu przypominało piłkę do siatkówki, ale jakoś udało mi się doczłapać na Oddział. Jedna noga straciła swoją sprawność, więc z pomocą przyszło jej dwóch kumpli. Dwie kule i prawa nóżka podreptały do sali nr. 7. Tam czekała na mnie moja doktor prowadząca. Opracowałyśmy czwartą (już!) strategię na tego Brzydala. Czekały mnie trzy

8. Chemioterapia? Witam po raz trzeci.

Obraz
Kolejny etap mojego leczenia. 3 cykl Chemioterapii - Konsolidacja II. Nowotwór krwi, chemioterapia - dwa podstępne potwory, które po cichu Cię obserwują po to, aby na sam koniec zmieść Cię z powierzchni ziemi i skopać jak psa. 11 grudnia 2017r. w końcu udało nam się dodzwonić do szpitala i usłyszeć pozytywną wiadomość, że znalazło się dla mnie miejsce. Pozytywną, zdziwisz się, bo kto normalny chciałby wracać do szpitala? Tylko, że nikt, kto nigdy nie czekał tyle czasu na to aż przyjmą go z powrotem na oddział nie jest świadomy z jakim stresem się to wiąże. Mój powrót bardzo się przesunął bo aż o ponad tydzień czasu. I od pierwszego dnia, który został wskazany przez lekarza na wypisie codziennie rano o 8 należy dzwonić do izby przyjęć i pytać o miejsce. Sympatyczna pani po drugiej stronie słuchawki albo powie, że jest już łóżko i do godziny 11 rano mam się pojawić w rejestracji, albo odeśle Cię z kwitkiem i zaleci dzwonić dnia następnego, dziękuję, do widzenia. Następnego