Posty

Wyświetlanie postów z 2017

7. Chemioterapia? Witam po raz drugi.

Obraz
  Nie zdawałam sobie sprawy na jak ciężką wojnę się wybieram.. Ale przecież obiecałam, że zniosę wszystko , prawda? Z zamkniętymi oczami podałam chemioterapii rękę na zgodę.  Pchnęłam pancerne drzwi z napisem: Konsolidacja I - II Cykl Chemioterapii Przypomnę, że na Hematologię wjechałam na noszach prosto z SOR-u na Koszarowej na którym sporo się działo. (patrz → " Witaj Chemioterapio ") Trzy dni po Koszarowej, już będąc na Hematologii - 29 października 2017r. w niedzielę , odpłynęłam w swoim szpitalnym łóżku jak Titanic pod wodę. Byłam świeżo po powrocie z przepustki i nikt mnie nie poinformował o tym, że jedne z leków, które przyjmowałam w domu nadal mają być przeze mnie przyjmowane. Było dla mnie jasne, że skoro wracam do szpitala to nie biorę już sama żadnych leków, bo leki oraz kroplówki są podawane przez pielęgniarki. Dlatego wraz z przekroczeniem progu szpitala wszystkie leki zostały przeze mnie odstawione. Nie rozumiem dlaczego oczek

6. Non omnis moriar - MORIAK.

Obraz
"Non omnis moriar" (łac.  )- "Nie wszystek umrę" Witaj Horacy, Kwintusie Hiracjuszu Flakkusie,  rzymski poeto, mój mistrzu satyry, poznaliśmy się w liceum. Pamiętasz? Zawsze było mi bliżej do Horacego niż do Pitagorasa  ☺ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ "Exegi Monumentum" (łac.) - "Wybudowałem pomnik" - Horacy Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu strzelający nad ogrom królewskich piramid nie ruszą go deszcze gryzące nie zburzy  oszalały Akwilon oszczędzi go nawet  łańcuch lat niezliczonych i mijanie wieków Nie wszystek umrę wiem że uniknie pogrzebu cząstka nie byle jaka i rosnący w sławę potąd będę wciąż młody pokąd na Kapitol  ma wstępować z milczącą westalką pontifeks I niech mówią że stamtąd gdzie Aufidus huczy z tego kraju gdzie gruntom brak wody gdzie Daunus  rządził ludem rubasznym ja z nizin wyrosły  pierwszy doprowadziłem nurt eolskiej pieśni od Italów przebiwszy najpewniejszą drog

5. Witaj Chemioterapio.

Obraz
Witaj Chemioterapio  ☺ Jak dobrze, że jesteś  ☺ Ratujesz ludzkie życia, siejesz spustoszenie w ich małych sercach. Kochani, to nie będzie dla mnie łatwa rozmowa. Miałam bardzo długi zastój w pisaniu między innymi przez historie, które mnie spotkały, podczas mojego pierwszego cyklu chemioterapii o którym opowiem w tym wpisie.  Czytasz na własną odpowiedzialność. Chemioterapia - używanie syntetycznych związków chemicznych w celu zwalczania chorób wywołanych przez drobnoustroje i pasożyty, a także chorób nowotworowych. Pojęcie chemioterapii wprowadził do medycyny Paul Ehrlich (1854-1915). Obecnie wiele chorób nowotworowych jest uleczalnych za pomocą chemioterapii samodzielnej lub połączonej z innymi metodami leczenia. W sytuacji, w której nie przewiduje się całkowitego wyleczenia, celem chemioterapii może być samo wydłużenie życia pacjenta. [źródło-wikipedia]   21 września 2017r. Moja pierwsza chemia. Dzień w którym zostałam tak naprawdę postawiona pod ścia

4. Kwarantanna.

Obraz
19 września 2017r. wtorek, godzina 20.00 Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego, Koszarowa Oddział Chorób Zakaźnych Właśnie tego dnia prosto z podróży z Azji, Indie (New Delhi) przyjęto mnie na oddział chorób zakaźnych do szpitala przy ul. Koszarowej. Szybko przypomnę – bardzo silny ból zębów, zapalenie dwóch dolnych kiełkujących pod dziąsłem ósemek, duża opuchlizna twarzy, migrena, wysokie osłabienie organizmu, gorączka, bladość, krwawienie zębów, dziąseł, krwawe, wypukłe skrzepy krwi w jamie ustnej, plucie krwią oraz liczne, nabrzmiałe, krwawe wybroczyny (tudzież siniaki), przeważające na kończynach dolnych oraz górnych. ↓ WSTĘPNE ROZPOZNANIE - SEPSA(?) Natychmiast zamknięto mnie w izolatce. ↓ MORFOLOGIA KRWI - wysoka anemia -trombocytopenia (małopłytkowość) [bardzo niska liczba płytek krwi zawarta w organizmie; norma u dorosłego człowieka 150tys.-300tys.; ja – 13tys.] ↓ 20 września 2017r. środa, godzina 8.00 POWTÓRZENIE MORF